czwartek, 5 maja 2011

Utrzymanie

UTRZYMANIE
Często zdarza się, że początkujący hodowca, kupuje zwierzątko, a dopiero po powrocie do domu, zastanawia się co tak właściwie należy ze świnką zrobić. Pamiętajmy, że lepiej zawczasu przygotować się na wizytę małego gościa w naszym domu. Na pewno oszczędzi to stresów i jemu i nam, a przy okazji unikniemy pierwszego rozczarowania.


MIESZKANIE ŚWINKI
Pierwszym ważnym problemem jest jego lokalizacja. Świnki mają krępe, pokryte futerkiem ciało, dobrze więc będą znosić umiarkowany chłód w swoim otoczeniu. Temperatura powinna się utrzymywać w granicach 10-25oC. Najlepsza to 17-18oC. Dzikie świnki morskie, narażone są nawet momentami na 0oC, a jednak mają się dobrze. Pamiętać jednak trzeba że temp 32oC może się okazać dla świnek zabójcza. Osobniki stare czy rasowe, są niestety bardziej wrażliwe, na zimno. Niezbyt korzystne jest umieszczanie klatki ze zwierzątkiem w miejscach zbyt nasłonecznionych. Trzeba pamiętać, iż co innego, wygrzewać się w letnich promieniach słońca, a co innego przebywać w nieprzerwanie zalanej żarem słonecznym, ciasnej klatce. Niebezpieczeństwo dla świnek stanowią także przeciągi. Dla tych zwierząt bardzo niebezpieczne są przeziębienia lub co gorsze, zapalenie płuc. Trzeba o tym wszystkim pamiętać wybierając nową powierzchnię życiową dla naszego zwierzaczka, aby długo cieszył się zdrowiem i dopisywał mu humor.
Inną kwestią do rozpatrzenia jest dokładniejszy wybór mieszkania dla świnki. Musi ono być dostatecznie obszerne i odporne na gryzienie, silne środki czyszczące i mocz zwierzęcia, a także nietoksyczne. Orientacyjnie przyjmuje się że dla 2-3 osobników wystarczy zbiornik o powierzchni 20-30dm3 czyli ok. 90×30cm. Obecnie bez problemu można kupić specjalne klatki. Optymalnym rozwiązaniem jest również akwarium. Brzmi to nawet całkiem zgrabnie: "Mam świnkę morską w akwarium". Ma ono taką przewagę nad klatką, że jest zaciszniejsze i chroni od przeciągów,  a siano nie będzie wylatywać przez pręty, świnki się dogodnie obserwuje, a i one mogą świetnie obserwować nas i czuć się przy okazji bezpieczne i w pewien sposób chronione przed światem zewnętrznym. Jeszcze jednym plusem jest łatwość  utrzymania w nim czystości. Natomiast jako wady, można wymienić: małą odporność na uszkodzenia mechaniczne, oraz niedogodność w mocowaniu niezbędnych elementów, takich jak poidełko czy gryzak. Przy takim rozwiązaniu, trzeba również uwzględnić odpowiednią wysokość pomieszczenia. Granica "skoczności" świnek, spokojnie-zazwyczaj nie chce im się skakać, wynosi 45cm, przy czym zdarzają się osobniki wybitnie uzdolnione. Dodatkowo, jeśli posiadamy inne zwierzęta, jak np. psa czy kota, które będą miały dostęp do akwarium, należy je od góry przykryć siatką, która uniemożliwi ich ingerencję, a jednocześnie będzie pozwalała na swobodną cyrkulację powietrza. Również pomieszczenie o wysokości ponad 50cm uniemożliwia już ten proces.
Świnki morskie można także przez cieplejszy czas roku trzymać na dworze (np. w ogródku). Należy im w tym celu zbudować specjalny wybieg, dostatecznie duży i dobrze ogrodzony, aby zwierzę nie uciekło. Przy takiej pracy, można się wykazać niebywałą inwencją twórczą, tworząc nawet małe wille z ogródkiem. Podstawowym elementem jest jednak domek, czy inna kryjówka, do której zwierzę mogło by się w razie potrzeby schronić. Drugim elementem o którym trzeba pamiętać to bezpieczeństwo, zarówno wewnątrz wybiegu, jak i to z zewnątrz. Zastosowanie znajdzie tu również siatka.  A o tym pierwszym powinien pomyśleć sam właściciel jeszcze podczas przygotowań.
ŚCIÓŁKA
Można ją dostać w każdym sklepie zoologicznym, nawet w wybranej wersji zapachowej. Drewniane trociny znakomicie się do tego celu nadają, ponieważ dobrze chłoną wilgoć. Jednak mimo to trzeba zwrócić uwagę, aby nie były one zbyt drobne. Pył może się dostać do oczu lub dróg oddechowych i spowodować różne, niezbyt przyjemne dla zwierząt dolegliwości. Równie chętnie używane jest siano. Świnki lubią je jeść, dlatego nie powinno stanowić podstawowej ściółki, ale jej część, umieszczoną w jednym miejscu. W czasie zimy, gdy zwierzętom może doskwierać chłód, a zarazem brak zieleniny, siano znakomicie się sprawdza: świnka zakopuje się w nie po uszy jak w ciepły kocyk, a zarazem sukcesywnie zjada. Ściółkę należy zmieniać w zależności od potrzeb, co dwa-trzy dni, a niewielką ilość siana i trocin, zawsze mieć w zapasie, tak na wszelki wypadek.
KARMNICZEK
Ze względów higienicznych, powinno to być naczynie przeznaczone wyłącznie dla świnki morskiej, dość ciężkie, aby zwierzątko nie przewróciło go, opierając się łapkami. Będzie on stał na dnie klatki i służył do podawania paszy suchej czyli ziarenek. Powinien mieć też łagodne, owalne brzegi, aby zwierzątko nie pokaleczyło się, a pokrywająca go emalia, nie może się odłupywać, ponieważ spowodowałoby to jej dostanie się do paszy i zatrucie świnki. Obecnie można dostać w sklepach zoologicznych bardzo ładne, ceramiczne karmniczki
Natomiast na siano (nie używane jako dodatek do ściółki), lub paszę zieloną, możemy skonstruować specjalne korytko, na wzór tych widzianych w paśnikach. Zapewni to śwince zawsze świeże i nie zabrudzone jedzenie.
POIDEŁKO
Zazwyczaj stosuje się tubkę zakończoną rurką z kuleczką. Jest to bardzo wygodny sposób, ponieważ woda się nie brudzi, a świnka naciskając języczkiem na kuleczkę, może swobodnie pić. Czasami się zdarza, że zwierzątko po prostu nie umie korzystać z takiego "wynalazku". Wtedy wygodniej dla właściciela będzie ją tego nauczyć, ponieważ picie podawane w ten sam sposób, co pasze suche, bardzo łatwo ulega zabrudzeniu, i często trzeba wodę wymieniać. Nie poleca się natomiast w takich "nowocześniejszych" poidełkach, podawania mleka czy innych napojów, po których często trzeba je będzie myć. Nie jest to bowiem za bardzo praktyczne, a dokładne wymycie poidełka, może nam przysporzyć wiele trudów.
COŚ DO ZABAWY
Świnki morskie potrzebują jakiegoś urozmaicenia w klatce. Z natury są to zwierzęta pogodne i kreatywne. Za zabawki mogą posłużyć nitki, skrawki materiału lub futerek, rolki po papierze toaletowym, czyste kartki (byle nie gazeta-składniki farby drukarskiej mogą być trujące), i w sumie wszystko inne co znajdzie się w zasięgu wzroku i ząbków świnki. Przekomicznie wyglądają te zwierzęta usiłując sobie nawzajem wyrwać swoje zabawki, dziko je podrzucając, lub próbując po prostu rozerwać na cząsteczki.  Urozmaiceniem dla nich mogą być także różnorodne gryzaki i gałązki drzew, na których przy okazji, zetrą sobie zęby.
DOMEK
Świnki wewnątrz swojej klatki powinny mieć również jakąś kryjówkę, gdzie się schronią będąc czymś zaniepokojone. Może to być zbita drewniana skrzynka, odwrócona do góry dnem, ze specjalnie zrobionym otworem wejściowym. Najlepiej jeśli sami zrobimy zwierzakom odpowiedni, drewniany domek. Trzeba jednak uważać na gwoździe, mogące wystawać gdzieniegdzie i zrobić krzywdę naszemu podopiecznemu. Liczyć się trzeba także z tym, iż taka kryjówka, ponieważ drewniana, może po kilku latach zostać zjedzona. Nie poleca się pudełek tekturowych, nieodpornych na wilgoć i jak już wcześniej zostało wspomniane, posiadających na  sobie jakieś ilości farby drukarskiej, ani też kryjówek zrobionych ze sztucznych materiałów, jak np. plastikowe doniczki. Świnki lubią gryźć wiele rzeczy i mimo iż przeważnie wyczuwają, co im może zaszkodzić, to lepiej nie ryzykować. Wstawienie do akwarium specjalnego domku, może spowodować, że świnka wejdzie na jego dach i wyskoczy. Dlatego jego konstrukcje należy bardzo dokładnie obmyślić, lub zastosować specjalną siatkę ochronną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz